Piotr Żygadło, prezes All in! Games, w rozmowie z ISBtech o podsumowaniu minionego roku i ambitnych planach budowy grupy kapitałowej i projektach „prawie AAA”.
- Ostatnio Chernobylite zajęło 1. miejsce w rankingu najlepszych gier indie, czy planujecie DLC do gry?
Jesteśmy bardzo dumni z sukcesów jakie osiąga Chernobylite. To nie tylko pierwsze miejsce w serwisie IndieDB, ale także wiele wyróżnień w podsumowaniach roku. Widać, że tytuł jest bardzo mocny i przypadł graczom do serca. Oczywiście planujemy DLC, nawet w dniu pisania tego tekstu (5 stycznia) na konsole wchodzi dodatek Winter Rose Skin Pack.A to nie koniec wspierania przez nas tytułu.
- Co Pana zdaniem wpłynęło na taki rozwój tytułu?
Chernobylite to bardzo dobrze przemyślany produkt stworzony przez jedno z najbardziej doświadczonych polskich studiów developerskich – Farm51. To są ludzie, którzy na tworzeniu gier zjedli zęby, którzy wydawali gry jeszcze przed Wiedźminem i Dead Island – zanim zaczęła się ta cała moda na robienie gier w Polsce. Ciężko o bardziej doświadczony zespół. Nie powinno więc dziwić, że taki doświadczony zespół wie, jak robić dobre gry.
Jestem przekonany, że po tym sukcesie przyjdą kolejne i Farm51 zajmie należne jej miejsce w panteonie polskich legendarnych developerów.
- Jak wyglądają plany wydawnicze All in! Games na 2022 rok?
Nasze plany wydawnicze na ten rok są niezwykle ambitne. Zakładamy, że w tym roku wydamy wiele więcej gier niż w roku poprzednim. Wydawanie zaczyna się już pod koniec stycznia ostatnim z zaplanowanych dodatków do Ghostrunnera. Potem, ciągle jeszcze w pierwszym kwartale, mają się ukazać produkcje naszych nowo utworzonych spółek-córek, czyli Red Wings: American Ases stworzony przez Ironbird Creations oraz nieogłoszony jeszcze projekt stworzony przez zespół Happy Little Moments.
W pierwszej połowie roku planujemy jeszcze kilka premier, między innymi Lumberhill na platformę Switch, Chernobylite w wersji na konsole nowej generacji czy port pierwszej części światowego hitu Cut The Rope, który na samych urządzeniach mobilnych został pobrany ponad półtora miliarda razy.
A to ciągle nie jest wszystko, jeżeli chodzi o samą pierwszą połowę roku. Plany mamy więc bardzo ambitne. Będzie to dla nas bardzo pracowity rok i mamy powody by oczekiwać bardzo przyjemnych wyników sprzedażowych.
- A jak wygląda sprzedaż tytułów wydawanych przez All in! Games?
Nasze największe produkcje to oczywiście Ghostrunner i Chernobylite i to te tytuły generują zarówno większość kosztów jak i przychodów. Gra cooperacyjna Tools Up! wydana w grudniu 2019 ciągle generuje znaczące przychody. Pozostałe tytuły to produkcje mniejsze, a więc przychody też są mniej imponujące, ale każda nasza gra sprzedaje się w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy, więc sumarycznie robi się z tego spora kwota – w samych tylko 3 kwartałach 2021 to prawie 20 milionów złotych.
- Według nowej strategii będziecie tworzyć tytuły o budżecie co najmniej 20 mln zł jeden. Plan zakłada, że do końca 2022 roku otworzycie trzy takie projekty. W jakie to będą tytuły?
Nasza nowa strategia to krok do przodu, lub też w górę. Nie rezygnujemy z mniejszych produkcji, jednak decydujemy się na mocniejsze zaangażowania w segmencie większych produkcji, takich „prawie AAA„. Nasze doświadczenia z Ghostrunnerem czy Chernobylite pokazało, że rynek zupełnie inaczej reaguje na gry o charakterystycznych dla tego segmentu wartościach produkcyjnych. Z naszych analiz wynika, że wymieszanie takich dużych produkcji z mniejszymi, bardziej indie tytułami, może być optymalną ścieżką rozwoju dla All in! Games w tym momencie.
Na tą chwilę prowadzimy rozmowy z kilkoma developerami na temat rozpoczęcia tych naszych „prawie AAA” projektów, jednak jest jeszcze za wcześnie, by podawać konkrety w tym temacie. Na pewno będziemy chcieli się koncentrować na grach akcji, by wykorzystać doświadczenia zdobyte przy pracy nad Ghostrunnerem czy Chernobylite.
- Sporo ostatnio się mówi o tym, że niektóre IP w grach żyją długo i sprzedają się wiele lat po premierze. Czy wydane przez Was tytuły też takie będą?
Widzimy to po naszych tytułach. Tools Up! po dwóch latach od premiery sprzedaje się całkiem przyjemnie. Ghostrunner w rok po premierze ciągle budzi zainteresowanie a o nadchodzącym dodatku mówi się całkiem sporo. Chernobylite dopiero się rozpędza. A to wszystko pierwsze części. Ciekawe jak będzie to wyglądało, jeżeli któraś z naszych gier doczeka się sequella.
Na pewno długie życie IP to wypadkowa początkowego sukcesu oraz odpowiednio dopasowanej polityki cenowej i wsparcia post-release. Oczywiście nie każda gra się do tego jednakowo nadaje. Uważam, że z naszego portfela największy potencjał na taki długi ogon ma Chernobylite.
7. Jakie są najważniejsze cele All in! Games na 2022 rok?
Najważniejszym celem na 2022 jest dla nas zbudowanie podwalin pod grupę kapitałową. Wspominałem już, że nowo założone studia planują premiery swoich pierwszych produkcji już na początku roku, jednak jest to dopiero początek naszych planów. Chcielibyśmy takich sprawnych developerów mieć w swojej grupie więcej.
Mamy też 2-3 nieogłoszone projekty z bardzo dużym potencjałem. Są to projekty mniejsze niż Chernobylite czy Ghostrunner, skierowane do nieco innego odbiorcy, jednak ich potencjał daje nam podstawy do tego, by z niecierpliwością oczekiwać pierwszych ogłoszeń, pierwszych działań marketingowych. Chcielibyśmy wygenerować tutaj sporo „hałasu”.
Ten rok ma też być pierwszym rokiem budowania naszych „prawie AAA” tytułów. To może być naprawdę bardzo przełomowy dla All in! Games rok.