Maciej Krasowski, współzałożyciel BinarApps, polskiej spółki tworzącej produkty cyfrowe dla firm, ekspert i entuzjasta technologii blockchain oraz rozwiązań otwartej bankowości Blockchain w sektorze finansowym w pierwszej części komentarza eksperckiego dla ISBtech o tym, że nastała pora wykorzystać potencjał tej technologii.
Od dłuższego czasu obserwujemy postępującą, globalną rewolucję blockchainową. W Polsce to zjawisko także nabiera rozpędu, chociaż istnieje już wiele ciekawych projektów, udowadniających innowacyjność blockchaina, jego ogromny potencjał i możliwości wykraczające poza sektor finansowy.
Jednocześnie, wiele instytucji w naszym kraju z rezerwą podchodzi do tej technologii, tylko częściowo widząc w niej szansę na modernizację branży czy usprawnienie procesów, często opartych jeszcze o XX-wieczne rozwiązania. Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich organizacji i pojawiają się skuteczne próby wdrożenia systemów opartych na blockchainie.
Nadal jednak brakuje bardziej stanowczych, poważnych decyzji ze strony największych instytucji, w tym państwowych, które mogłyby wyciągnąć z blockchaina liczne korzyści. Jedno jest pewne – nie sposób mówić o wdrażaniu innowacji w sektorze finansowym, bez wymieniania blockchaina.
Co to jest blockchain?
Blockchain, czyli łańcuch bloków, to technologia, która długo kojarzona była przede wszystkim z kryptowalutami. W praktyce, jest to zdecentralizowana baza danych, działająca jako rosnąca lista jednokierunkowa rekordów, czyli właśnie bloków. Bloki w łańcuchu zawierają informacje dotyczące poprzedzających je bloków, w tym znaczniki czasowe.
To sprawia, że dane w blokach są możliwe do zapisywania tylko w trakcie tworzenia bloku i uniemożliwia ich modyfikację po upublicznieniu bloku. Pierwszym powszechnym zastosowaniem blockchaina jest dobrze znany Bitcoin. Zdecentralizowana waluta cyfrowa, funkcjonująca bez głównego administratora lub banku centralnego i przesyłana bez potrzeby pośredników, zapoczątkowała zmianę podejścia do transakcji finansowych, ich bezpieczeństwa i weryfikacji.
Bitcoin jest połączeniem koncepcji kryptograficznych, które opracowane były znacznie wcześniej. Potrzeba stworzenia narzędzia gwarantującego niezmienność informacji, anonimowość, a jednocześnie transparentność, pojawiła się, jak widać, jeszcze na długo przed samym Bitcoinem. Wystarczyło poczekać kilka lat i otrzymaliśmy blockchaina 2.0, Ethereum, który rozszerza możliwości Bitcoina o tworzenie i uruchamianie zdecentralizowanych kontraktów i aplikacji.
Pozwala także na znacznie szybszą weryfikację bloków (około 12 sekund zamiast 10 minut) i ma nieograniczoną podaż. Mówi się już także o blockchainie trzeciej generacji, Cardano, stawiającym na zdecentralizowane aplikacje, mające, jak sami twórcy mówią, stanowić podstawę gospodarki przyszłości.
Co wyróżnia technologię blockchain?
Jednymi z charakterystycznych cech blockchaina są decentralizacja i rozproszona natura.
Transakcje odbywają się bez pośrednika, są przetwarzane przez urządzenia w sieci peer-to- peer, która nie weryfikuje ich poprzez wykorzystanie centralnych komputerów. System działa więc niezależnie od jakiegokolwiek podmiotu, przynajmniej w kwestii kontroli danych w blockchainie.
Taki rozproszony rejestr transakcji, zakodowanych za pomocą algorytmów kryptograficznych, jest na obecny stan rozwoju technologicznego niemożliwy do zhackowania. Sam Bitcoin, mimo, że ma już prawie 12 lat, nigdy nie został zhackowany, ani nie uległ awarii. Każdy użytkownik w sieci blockchainowej może przeglądać historię transakcji, więc praktycznie niemożliwe są jakiekolwiek oszustwa czy fałszowanie danych.
Ponadto, blockchain eliminuje wiele zagrożeń i wad centralnych baz danych. Nie jest podatny na awarie przez rozlokowanie danych na dziesiątkach tysięcy urządzeń, z których każde posiada lokalną kopię danych. Nie istniał będzie jeden centralny punkt awarii, który spowoduje przerwanie działania całej sieci.
To, co dodatkowo uniemożliwia próby dokonywania wszelkich nadużyć, to transparentność publicznego blockchaina. Do takiej sieci dołączyć może każdy i pozostaje w niej anonimowy.
W przypadku prywatnego łańcucha bloków, wykorzystuje się tożsamość do potwierdzania uprawnień dostępu do sieci. Nie jest to więc w pełni anonimowy system. Dostęp do publicznego blockchaina jest otwarty, wgląd do transakcji i własną kopię ma każdy użytkownik, co sprawia, że jakakolwiek nieuczciwa transakcja od razu zostałaby wykryta. Stąd tak ogromny potencjał na wykorzystanie blockchaina w bankowości, ubezpieczeniach czy innych branżach sektora finansowego.
Blockchain, oprócz poprawy bezpieczeństwa, identyfikowalności i stabilności, wpływa także na znaczne zwiększenie efektywności. Może usprawnić wiele operacji administracyjnych, wyeliminować zbędną papierologię i skrócić czas akceptacji dokumentów. Przeniesienie dokumentacji do systemu opartego na blockchainie, w którym potwierdzanie autentyczności odbywać się może automatycznie poprzez wybrane narzędzie identyfikacji, może znacznie przyspieszyć procesy biznesowe.
W tym celu najczęściej stosowane są smart contracts, czyli inteligentne kontrakty. To programy, które po spełnieniu wcześniej zdefiniowanych warunków, wykonują odpowiednie akcje, częściowo lub całkowicie bez pośredników. Przykładowo, mogą potwierdzać tożsamość przy podpisywaniu umów, zautomatyzować sprawdzanie i przetwarzanie wniosków czy wysyłanie przelewów. Blockchain zapewni bezpieczeństwo wszelkich istotnych dokumentów i ich nienaruszalność.
Blockchain w sektorze finansowym
Koncept mikropłatności znany jest już od lat 60-tych. Przez lata ewoluował, jednak bardzo długo nie mógł się dostatecznie przyjąć. Nie jest też jednoznacznie określone do jakiej kwoty płatność uznawana jest za mikropłatność. Ogólnie, mówimy tu o niskiej kwocie, a od konkretnych dostawców usług płatniczych może zależeć ustalenie jej górnej granicy.
Głównym powodem braku większego zainteresowania mikropłatnościami przez rynek były wysokie opłaty za takie transakcje, jakie pobierali operatorzy płatności. Blockchain dał mikropłatnościom nowe życie. Przede wszystkim, poprzez zminimalizowanie udziału pośredników, znacznie obniżył koszty przesyłania funduszy. Szczególnie widać tę różnicę w kontekście przelewów międzynarodowych.
Mikropłatności blockchainowe stają się powoli coraz popularniejszym modelem przychodowym, wykraczającym szeroko poza środowisko gier mobilnych i internetowych. To, co jeszcze je wyróżnia, to czas realizacji płatności. Tradycyjny przelew międzybankowy dociera średnio w ciągu jednego dnia roboczego.
Mikropłatności, w znacznej większości przypadków, natychmiast docierają do odbiorcy. Dodając do tego możliwości automatyzacji takich przelewów inteligentnymi kontraktami,
które zweryfikują, czy odpowiednie warunki zostały spełnione, możemy otrzymać bardzo efektywne, szybkie i znacznie tańsze narzędzie płatnicze.
Transfery do krajów rozwijających się
W krajach rozwijających, coraz więcej osób posiada smartfony, a przez to, dostęp do internetu. Nadal jednak ogromna część tej grupy nie posiada rachunku bankowego lub nie korzysta z podobnych usług finansowych. Jest kilka głównych przyczyn takiego stanu rzeczy.
Najczęściej jest to brak wystarczających środków by korzystać z konta, a także wysokie początkowe koszty założenia rachunku bankowego i jego późniejszego prowadzenia. Ponadto, wśród powodów znajduje się także mała dostępność instytucji bankowych i ich niedogodna lokalizacja oraz brak odpowiednich dokumentów wymaganych do otwarcia konta.
Ogromny wpływ na poprawę sytuacji ekonomicznej krajów rozwijających się mają przekazy pieniężne zlecane do takich krajów, głównie przez emigrantów zarobkowych do swoich rodzin przybywających w ojczyźnie. Biorąc pod uwagę powyższe problemy z brakiem rachunków bankowych, a także wysokie opłaty za przelewy międzynarodowe i długi czas oczekiwania na ich zaksięgowanie, należy szukać efektywnych alternatyw dla tych tradycyjnych metod.
Nie bez znaczenia są tu rozwiązania oparte na blockchainie, które mogą znacznie polepszyć dostępności do nowoczesnych usług bankowych, a w przyszłości także do innych instytucji gospodarczych. Udowadniają to m.in. projekty współtworzone w BinarApps, takie jak Everest czy Asdra. Połączenie decentralizacji i inteligentnych kontraktów, zapewnia wykonywanie transakcji w czasie rzeczywistym, w transparentny sposób. Uniezależnienie od niestabilnych w krajach rozwijających się instytucji państwowych, zapewni większe bezpieczeństwo przesyłanych środków i pewność ich otrzymania.
Rozwiązania DeFi (Decentralized Finance) stopniowo zyskują zwolenników, oferując
niezależność od pośredników, szybsze transakcje i większą dostępność. Stojąc w opozycji do tradycyjnych modeli finansowych, opartych o centralne instytucje nadzorujące operacje i ingerujące we wszelkie procesy, DeFi zapewniają użytkownikom większą kontrolę nad własnymi pieniędzmi.
Dają perspektywę korzystania z usług finansowych przez każdego, niezależnie od wieku, pochodzenia, czy miejsca zamieszkania. Aplikacje DeFi oferują wiele innowacyjnych funkcji, a ich zastosowania zdecydowanie nie kończą się na bankowości mobilnej. Bardzo często pozwalają na wypłacanie środków pierwotnie otrzymanych w kryptowalutach, w walutach fiducjarnych. Chociaż liczba osób inwestujących w kryptowaluty rośnie, nadal gro osób potrzebuje możliwości zamieniania cyfrowej waluty na tradycyjną.
Eliminując wpływy pośredników i instytucji finansowych, DeFi oferuje znacznie wyższe stopy zwrotu z inwestycji. Taka obietnica większego zysku przyciąga wiele osób do dostępnych na rynku DeFi usług stakingu. Zamiast wpłacania pieniędzy na zwykłą lokatę bankową, decydują się na pomnażanie dochodów przez zamrażanie środków w portfelu kryptowalutowym lub na giełdzie w zamian za “nagrodę”.
Rynek DeFi może stanowić pewne wyzwania dla obecnie istniejących regulacji prawnych. Nie zmienia to jednak faktu, że otwiera też drogę do zmniejszenia nierówności w kontekście dostępu do usług finansowych. Za DeFi i innymi rozwiązaniami blockchainowymi, przemawiają przejrzystość i szybkość transakcji, znacznie niższe opłaty i potencjalny, pozytywny wpływ na gospodarki wielu krajów.