Mateusz Juroszek, prezes STS, w rozmowie z ISBtech o nowościach technologicznych, planach ekspansji grupy i technologicznej strategii odpowiedzialnego biznesu.
Jakie nowe rozwiązania technologiczne STS planuje wprowadzić w tym roku?
Właśnie wdrażamy nowe narzędzie z zakresu odpowiedzialnej gry. Na rynku brytyjskim już ono działa, a w Polsce uruchomimy je niebawem. Jest to innowacyjne narzędzie Mentor oferowane przez lidera branżowego firmę Neccton. Monitoruje ono potencjalnie budzące wątpliwości zachowania graczy związane z nadmierną liczbą godzin spędzanych na grze czy też wzrostem częstotliwości wpłat oraz innych zdarzeniach.
Za jego pośrednictwem mamy większą możliwość zarządzania ryzykiem i jego ograniczenia, zarówno po stronie gracza, jak i operatora. Pomaga obu stronom we wczesnej identyfikacji niepokojących zachowań. Ostrzega operatora oraz bezpośrednio kontaktuje się z graczem, pomagając mu w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji dotyczących jego przyszłej gry oraz ewentualnych konsekwencji.
Na jakie wskazniki biznesowe mogą się przełożyć (dalsza lojalizacja, upsell)?
To rozwiązanie, które przenosi STS na wyższy poziom w zakresie wdrażania idei odpowiedzialnej gry. Współpraca i wdrożenie Mentora pozwoli nam, zarówno na rynku brytyjskim, jak i polskim, jeszcze szybciej i skuteczniej wykrywać te zachowania graczy, które wskazują na ich trudności z bezpiecznym i odpowiedzialnym obstawianiem wyników.
Co ciekawe, okazuje się, że gracze, którzy grają odpowiedzialnie, są bardziej lojalni, a ich aktywność jest znacznie dłuższa – dlatego naszą korzyścią biznesową są ci gracze, którzy obstawiają w rozważny, przemyślany i odpowiedzialny sposób. A ci, którzy mają z tym kłopoty, są coraz częściej identyfikowani i wspierani przez nas na wiele możliwych sposobów. Jesteśmy spółką odpowiedzialną społecznie. Zależy nam na bezpieczeństwie naszych graczy.
Jak możecie pomóc graczom? Co robicie w tym zakresie?
Zarówno nasza aplikacja, jak i strona internetowa dostarczają graczom kluczowej wiedzy na jej temat, a także szereg narzędzi umożliwiających kontrolę zachowań i samoograniczania w ramach gry. Do dyspozycji klientów jest również działający 24/7 zespół konsultantów oraz osobny sztab specjalistów od responsible gaming, którzy w STS zajmują się wychwytywaniem sygnałów świadczących o potencjalnie niezdrowym podejściu gracza do obstawiania.
Nasz zespół reaguje na takie sygnały, udziela graczom niezbędnego wsparcia. Jednocześnie firma cały czas prowadzi działania mające na celu rozbudowę idei odpowiedzialnej gry zarówno w zakresie treści i narzędzi na stronach i aplikacjach, jak i w zakresie monitorowania zachowań klientów. Dlatego nawiązanie współpracy z firmą Neccton stanowi dla STS dalszą profesjonalizację w zakresie odpowiedzialności za graczy, a także wyznaczania trendów w tym obszarze.
Czy spodziewa się zawirowań rynkowych przez wojnę na Ukrainie i sankcje na rosyjski sport (mecz z Polską)?
Pierwszy raz po 1989 roku mamy do czynienia z sytuacją, że za naszą bezpośrednią granicą ma miejsce pełnoskalowy konflikt zbrojny. W tym momencie jest zdecydowanie za wcześniej na prognozowanie jak on będzie dalej przebiegał na terenie Ukrainy i jak wpłynie na polską gospodarkę. Nie obawiamy się włączenia Polski do konfliktu, ale efekt ekonomiczny w jakimś stopniu na pewno polska gospodarka odczuje.
Wracając do STS, to w czwartek 24 lutego widzieliśmy pewien wpływ sytuacji na graczy. Jednak już w weekend zainteresowanie naszą ofertą z ich strony było na poziomie porównywalnym do tego sprzed wybuchu wojny. Obecnie nie notujemy wpływu konfliktu na naszą działalność. Cała grupa STS nie ma żadnej ekspozycji na rynek ukraiński czy rosyjski. Nie prowadzimy tam żadnej działalności operacyjnej, nie mamy dostawców z tych krajów. Wyłączyliśmy z oferty wydarzenia sportowe w Rosji oraz ligi rosyjskie i białoruskie, zresztą one też nigdy nie generowały istotnego wpływu na nasze przychody. Nie cieszyły się dużym zainteresowaniem graczy, więc to też nie będzie mieć wpływu na nasze wyniki.
Czy zmieniają się w jakiś sposób plany ekspansji wz. z sytuacją geopolityczną?
Tak jak informowaliśmy w IPO, skupiamy się przede wszystkim na szybko rosnącym polskim rynku. Chcemy wykorzystać ten wzrost, mamy bardzo dobrą ekspozycję na rodzimy rynek i naszym podstawowym celem jest wykorzystanie potencjału drzemiącego nad Wisłą. W Polsce nie ma biznesowych podstaw do przejęć innych bukmacherów, nasza marka jest bardzo silna i rozpoznawalna.
Niemniej myślimy o dalszej ekspansji zagranicznej, tu przede zwracamy się ku Holandii i Europie Środkowej. Przyglądamy się pierwszym potencjalnym celom akwizycyjnym. Myślimy o spółkach, które od razu mogłyby pozytywnie przełożyć się na nasz skonsolidowany wskaźnik EBIDTA. Ważna będzie komplementarność oferty, perspektywy dynamicznego rozwoju i synergie na poziomie całej grupy.
Warto pamiętać, że Grupa STS znajduje się w bardzo dobrej sytuacji finansowej, jest preferowanym partnerem m.in. banków. Przejęcie mogłoby być sfinansowane z jednego z wielu dostępnych źródeł i to bez potrzeby zmiany polityki dywidendy.
Rozważamy różne opcje, nie ma podstaw do wykluczenia skupu akcji. Grupa STS ma bardzo solidne fundamenty i perspektywy rozwoju. Osobiście, też jako główny akcjonariusz, głęboko wierzę w ten biznes. Obecny kurs i sytuacja na giełdzie dają możliwości do takiego działania. Z innych rynków i podobnych spółek znamy przykłady, gdzie skup akcji jest wykorzystywany również do późniejszych M&A. To byłaby atrakcyjna forma rozszerzania działalności naszej grupy