Kornel Szwaja i Dawid Chomicz, założyciele i zarząd SkinWallet w rozmowie z ISBtech o rynku cyfrowych dóbr NFT opartych na blockchain.

Zacznijmy od podstaw – czym są NFT?

Najprościej wytłumaczyć NFT – niezamienne tokeny – paradoksalnie odchodząc jak najdalej od aspektu technologicznego. Nabywając (drogą kupną, wymiany lub, zapewne niedługo, dziedziczenia) takie dobro, nabywamy de facto prawo do jego własności.

Można porównać do to zakupu ziemi w czasach Dzikiego Zachodu, lub – bardziej współcześnie – permanentnie powracającego szału na rozmaite kolekcjonerskie przedmioty z naszej młodości. Każdy, kto w szkole 'handlował’ karteczkami, kapslami, kartami Pokémon, Magic: The Gathering czy Yu-Gi-Oh! intuicyjnie wyczuje podstawy tej dynamiki.

Dlaczego one są unikalne?

Prawdziwą – materialną – wartość NFT buduje jednak zastosowanie w niej technologii blockchain, która unikalnymi wartościami w sieci Ethereum (pionierze standardu NFT) jednoznacznie potwierdza przypisanie danego wirtualnego dzieła do jego właściciela.

Właśnie – dzieła, ponieważ za NTF-em można 'podpisać’ się jako właściciel… czegokolwiek – zdjęcia, animowanego obrazka, utworu muzycznego (niczym np. partnerka Elona Muska), kawałka nagrania z YouTube, wyjątkowego avatara, wzoru butów. Rynek ze względu na swoją abstrakcyjną pojemność jest gigantyczny – i rozrasta się w tempie nowych, artystycznych pomysłów.

Jak to się ma do rynku?

Szał zaczął się od złotego Nyan Cata, ale osoby zainteresowane tematem zapewne łaskawszym okiem spojrzą w stronę dzieł bardziej umocowanych w istniejących rozwiązaniach. Inwestycje w NFT są teraz modne, ale w obecnych warunkach mogą być chimeryczne – ciężko prognozować, który twórca akurat stanie się pupilkiem internetu.

Historia więc błyskawicznie zatoczyła koło – jako dobra cyfrowe wprowadzane są właśnie do obrotu karty kolekcjonerskie NFT poświęcone sportowcom z NBA… Oraz zawodowym graczom z drużyny esportowej NAVI. Jeden kierunek jest za to prawdopodobny – podobnie jak w retailu, celebryci i influencerzy pozytywnie wpływają na rozpoznawalność i sprzedaż.

Jak odbieracie „eksplozję” tego segmentu?

Rozwój i popularność NFT to pozytywny znak dla każdej branży obracającej dobrami cyfrowymi – wzrost zainteresowania najnowszym rozwiązaniem przekłada się na zainteresowanie istniejącymi wcześniej aspektami branży. Marketplace’y dóbr cyfrowych – skinów, przedmiotów – takie jak Skinwallet, również skorzystają na obecności nowych, wchodzących w rynek handlarzy.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj