Krzysztof Kwiatek, prezes Creepy Jar w rozmowie z ISBtech o dalszych planach studia w kontekście wspierania Green Hell i rozwoju Chimery.
Ponad 2 mln sprzedanych egzemplarzy od premiery Green Hell, ponad 4,5 mln zł zysku EBIT, za wami bardzo dobry początek roku.
Dzięki. Jest to oczywiście efekt pracy całego zespołu, a w naszym odczuciu głównym powodem, dzięki któremu Green Hell odnosi sukcesy to jego bardzo wysoka jakość.
Tworzenie gier samo w sobie jest żmudną pracą, a z każdą linijką kodu może nastąpić jakiś błąd, dlatego tym bardziej nas cieszy, że dzięki pracowitości każdego z członków zespołu, mimo już blisko trzech lat od premiery Early Access, nie tylko utrzymaliśmy, ale wręcz podnieśliśmy poziom produkcji.
To właśnie dzięki temu grę dotychczas kupiło ponad 2 miliony graczy, a kolejny milion czeka na wishlistach. Wierzymy też, że z tego samego powodu gra zostanie zapamiętana na konsolach PlayStation 4 i Xbox One, na których Green Hell zadebiutuje już 9 czerwca.
Co wpłynęło na dobre wyniki?
Przychody ze sprzedaży wzrosły 8,21 mln zł a zysk z działalności operacyjnej spółki osiągnął poziom aż 4,56 mln zł. Są to wyniki o kilkaset procent wyższe niż te, które raportowaliśmy za Q1 2020 oraz wyraźnie lepsze niż za poprzedni kwartał.
Wpłynęła na nie przede wszystkim premiera pierwszej części dodatku Spirits of Amazonia, który wzbudził zainteresowanie graczy – w tym okresie liczba grających wzrosła o ponad połowę, a w peaku odnotowaliśmy ponad 13 tysięcy graczy jednocześnie
Powiedzcie proszę trochę więcej o nadchodzącej wersji konsolowej
Rynek konsol to kilkaset milionów użytkowników – chcemy dotrzeć z Green Hell’em do jak największej części, która jest zainteresowana survivalem. Pytanie o Green Hell na konsole towarzyszyło nam od debiutu naszej gry w Steam Early Access w 2018 roku. Głównymi wyzwaniami jakie przed nami stały to przygotowanie wygodnego sterowania oraz odpowiednia optymalizacja.
Posiadamy wystarczające kompetencje do samodzielnego wydania, a dzięki pracy włożonej w wydanie Green Hell na platformy PlayStation 4 i Xbox One będziemy mieli jeszcze lepsze doświadczenie przy okazji Chimery oraz kolejnych projektów, w tym wersji Green Hell na PlayStation 5 i Xbox Series X.
Dotychczas jesteście bardzo oszczędni w szczegółach na temat projektu Chimera.
Tak jest, nie chcemy informować inwestorów oraz graczy zbyt wcześnie. Sukces odniesiony przez Green Hell zapewnił nam nie tylko finanse – ludzie wiedzą, że warto czekać na nasze projekty.
O survivalu w kosmosie będziemy mówić więcej, kiedy będziemy gotowi do rozpoczęcia działań marketingowych. W związku z tym, że tworzenie gier to długi i ciężki do oszacowania proces nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kiedy to nastąpi.
Czy macie już plany związane z wydaniem Chimery? Powtórzy ona ścieżkę Green Hell i zaczniecie od Steam, czy planujecie dystrybucje na wszystkich platformach jednocześnie?
Docelowo, pragniemy aby projekt Chimera ukazał się na wszystkich najważniejszych platformach. Na ostateczny kształt kalendarza wydawniczego będzie miał wpływ szereg czynników, w tym stan osobowy spółki, kierunek w jakim podąży projekt, a także model sprzedaży i dystrybucji. Za każdym razem chcemy mieć pewność, że nasza gra będzie najwyższej możliwej jakości.
W obliczu ciągłego zainteresowania graczy, na co wskazują chociażby wishlisty nasuwa się pytanie o przyszłość Green Hell. Czy po Spirits of Amazonia planujecie dalsze wsparcie gry?
Z całą pewnością dalej będziemy wspierać Green Hella na wszystkich platformach. Ilość oraz wielkość kolejnych dodatków będzie podyktowana zainteresowaniem graczy.
Czy planujecie w najbliższym czasie kolejne rekrutacje i powiększanie zespołu?
Zatrudniamy kolejne osoby zgodnie z naszymi potrzebami, głównie specjalistów posiadających już ugruntowaną pozycję na rynku. Zwiększenie zespołu jest naturalnym zjawiskiem, idącym parze z dobrymi wynikami i rozwojem spółki.