Arkadiusz Seidler, CEO Audioteki, w rozmowie z ISBtech o rynku audiobooków i planach rozwojowych spółki.
Jak obecnie wygląda rynek audiobooków w Polsce i jakie są prognozy jego
rozwoju?
Rynek audiobooków jest obecnie w fazie intensywnych wzrostów i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Ten pozytywny trend obserwujemy już od kilku lat, wzrosty sięgają około 30 proc. rocznie. Chociaż początki nie były łatwe – w 2008 roku, kiedy powstała Audioteka, byliśmy jedyną firmą w Polsce, która zajmowała się contentem audio. Wówczas tempo wzrostu nie było tak dynamiczne, rynek tworzył się dość mozolnie.
Niestety samą wartość rynku i całościową liczbę użytkowników ciężko dokładnie oszacować. Dlaczego? Musimy wziąć pod uwagę dwie grupy konsumentów – czytelników książek i słuchaczy (podcastów, radia, etc). Około 38 proc. naszego społeczeństwa (czyli prawie 14 mln osób) deklaruje, że przeczytało przynajmniej jedną książkę w ostatnim roku. Słuchaczy radia natomiast jest około 9 mln. Oczywiście wiadomo, że słuchaczami audiobooków nie będą obie te grupy jednocześnie, a tylko pewien odsetek każdej z nich. Załóżmy zatem, że audiobooków słucha około 5 proc. naszego społeczeństwa, co daje około 2 mln potencjalnych odbiorców.
Jakie trendy można obecnie obserwować?
Polacy coraz chętniej decydują się na subskrypcję, co wynika po części z ich przyzwyczajenia do korzystania z platform streamingowych jak Netflix czy Spotify, i to jest trend, który z pewnością będzie się rozwijał i któremu warto się przyglądać. Jakiś czas temu komentowałem badanie zachowań konsumentów związanych z subskrypcjami w 2020 roku – jego wyniki potwierdziły, że ta forma konsumpcji coraz bardziej zyskuje na popularności.
Polacy przekonują się do platform streamingowych, co widać chociażby po liczbie ich użytkowników, których z roku na rok jest coraz więcej. Mając na uwadze ten trend, wprowadziliśmy już w 2018 roku usługę Audioteka Klub, właśnie w formie subskrypcji. Co ciekawe, startując w 2008 roku wszystkie produkcje audio sprzedawaliśmy „à la carte” – użytkownicy kupowali na własność dany tytuł i pobierali plik. Następnie wprowadziliśmy subskrypcję kredytową, była to forma zniżki lojalnościowej – użytkownik, korzystając z tej subskrypcji, otrzymywał jeden wirtualny punkt, który wg preferencji wymieniał na audiobooka w niższej cenie.
A obecnie to właśnie klasyczna subskrypcja streamingowa zyskuje na popularności, która, tak jak wspomniałem, dostępna jest w formie usługi Audioteka Klub. W ramach jednej, miesięcznej opłaty użytkownik może słuchać bez limitu oferty 11 000 tytułów. Pozostałe zaś, jako klubowicz, może dokupić w niższej cenie – taka oferta łącząca streaming z klasycznym downloadem jest unikatowa i dostępna jedynie w Audiotece. Niestety, ze względu na ograniczenia licencyjne wydawców, nie wszystkie tytuły są dostępne w streamingu. Prawo autorskie nie zawsze nadąża za zmianami na rynku konsumenckim. Natomiast wierzę, że już wkrótce i te wyzwania zostaną zaadresowane.
We wrześniu 2021 został Pan CEO Audioteki. Czy planuje Pan zmiany w strategii rozwoju firmy?
Mimo iż prezesem spółki zostałem niespełna rok temu, to wcześniej przez 4 lata byłem członkiem Zarządu Audioteki i współtworzyłem obecną strategię firmy, którą realizujemy. Przynosi nam ona wymierne efekty, dlatego rewolucyjnych zmian w najbliższym czasie nie planuję.
Przyszłość opieramy na trzech filarach strategicznych. Po pierwsze – dbamy o dalszy rozwój treści, gdyż wciąż jesteśmy przekonani, że tylko dobre treści mogą przyciągnąć i utrzymać użytkowników. Blisko współpracujemy z branżą książkową oraz filmową. Nagrywamy audiobooki wspólnie z największymi wydawcami książek w Polsce, ale content tworzymy także sami. Byliśmy partnerem Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, pracujemy również z Gildią Scenarzystów Polskich i z organizatorami konkursów scenariuszowych, zostaliśmy partnerem plebiscytu „Podcast roku 2021”. W tym roku będziemy kontynuować te działania.
Po drugie – stawiamy na technologie i rozwój funkcji dla użytkowników. Nasza aplikacja zawsze była najwyżej oceniana przez klientów, dzięki czemu stała się wzorem do naśladowania dla konkurentów i bardzo cieszy mnie, że wciąż wyznaczamy trendy. Trzeci filar to ekspansja międzynarodowa – czynimy ku temu już kolejne kroki.