Jestem zwolennikiem żebyśmy szybko wchodzili w nowe technologie. Jak popatrzymy na rozwój najnowszych technologii, to pierwszy innowator zazwyczaj zgarnia największą część rynku, ocenił Adam Kmieć, Head of Network w Samsung Electronics Polska podczas debaty o 5G zorganizowanej przez Cyfrową Polskę.
Jak popatrzymy na technologie LTE, gdzie Europa była ostatnia, która wdrożyła LTE, bo czekała na sprawdzone rozwiązania, to dzisiaj nie znamy aplikacji albo jest ich bardzo niewiele, które były stworzone w Europie. Większość jest albo w Stanach Zjednoczonych, albo w Azji.
Pamiętam, jak pracowałem nad rozwojem oprogramowania dla stacji bazowych LTE. Zastanawialiśmy się z inżynierami, po co komu potrzebny jest taki szybki transfer, jaki w tamtym czasie 10 lat temu LTE dostarczał. Nie musieliśmy długo czekać – powstał serwis You Tube i już mieliśmy rozwiązanie tego problemu w jaki sposób wykorzystać tą dużą prędkość.
Moim zdaniem, jeżeli chodzi o software’yzację to tutaj różnica jest fundamentalna w porównaniu do poprzedniej generacji. Jest szeroka software’yzacja rozwiązań, które są w 5G. Samsung tworzy zarówno zwirtualizowane rozwiązania, jak i pracujemy również nad rozwiązaniami opartymi na kontenerach, czyli to są czysto software’owe elementy, które umożliwiają również demokratyzację dostępu do tworzenia poszczególnych komponentów sieci 5G. Sieć szkieletowa w tym momencie składa się z wielu wirtualnych funkcji. Te wirtualne funkcje mają zdefiniowane otwarte interfejsy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby każda wirtualna funkcja była dostarczona przez innego dostawcę, nawet np. małego twórcę oprogramowania z Polski.
Jednak zagrożenie, które ja widzę, jeżeli będziemy zwlekać z wdrożeniem 5G, że będziemy może mieli najlepszą sieć 5G jeżeli chodzi o technologie, ale będziemy odbiorcą rozwiązań, które są stworzone przez firmy spoza Europy. I to jest, moim zdaniem, duże zagrożenie. Ja byłbym za tym, żebyśmy jednak w miarę szybko wdrożyli sieć 5G.
To, co robi strefa ekonomiczna w Łodzi to bardzo fajna inicjatywa. Ale moim zdaniem lepszym środowiskiem do testów jest działająca sieć komercyjna. Gdzie można nie tylko na takim wydzielonym – wyizolowanej sieci – testować jakieś rozwiązanie, ale testować tak, że odbiorca ostateczny może głosować czy to swoją kartą kredytową, czy swoimi kliknięciami, czy dane rozwiązanie się sprawdza czy nie.
Tutaj w Polsce nie mamy takiego rozwiązania, gdzie byśmy taką sieć testową tworzyli, ale uczestniczymy w takim programie 5G Wini, to jest publiczno-prywatne partnerstwo, finansowane przez UE, które też dostarcza właśnie tego typu rozwiązania. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby takie testowanie, takie możliwości, dostarczyć dużej ilości inżynierów, których mamy w Polsce. Żeby mogli testować, budować aplikacje, które nie tylko w Polsce będą popularne, ale które zdobędą globalny rynek. Ja trochę patrzę z niepokojem, że w Europie powtarzamy błąd, który zrobiliśmy, gdy wdrażaliśmy sieć 4G.
Jeżeli chodzi o Samsunga, współpracujemy z naszymi krajowymi operatorami. Rozwiązanie, które testujemy, to takie 5G z gwiazdką. Możemy wykorzystywać tylko te zasoby, które są dostępne dla sieci LTE. Mam tu na myśli Dynamic Spectrum Sharing, gdzie nie da się ukryć, że tak powiem, ta sieć nie może być dużo szybsza i pokazać benefitów 5G. Z tego powodu, że pracuje na tym samym paśmie, na którym normalnie pracuje sieć LTE.