Łukasz Łyżwa, Dyrektor Sprzedaży realme Polska, w komentarzu dla ISBtech o aktualnej sytuacji na rynku elektroniki użytkowej i ambicjach producenta smartfonów.
Bez wątpienia chcemy stale się rozwijać. Na każdym możliwym rynku. Mocno wierzymy zarówno w jakość swoich produktów, jak i w atrakcyjność naszej oferty. Takie ambicje dotyczą także rynku europejskiego, w tym Polski. Lokalnie, w 2 lata obecności, staliśmy się trzecim graczem, jeśli chodzi o liczbę dostarczonych smartfonów.
Rozwijamy się z dużą dynamiką, bo poza rosnącym zainteresowaniem klientów, wzmacnia się także zaufanie naszych partnerów oraz operatorów komórkowych. Od niedawna także u nich także jesteśmy tzw. challengerem wiodących dwóch konkurentów. To ogromny sukces, w tak krótkim czasie od lokalnego debiutu, osiągnąć tak znaczący poziom zainteresowania naszą ofertą.
W Polsce nadal budowanie marki
Mimo ewidentnych sukcesów na wielu rynkach, w Polsce jesteśmy wciąż na etapie budowania świadomości marki. Nie wszyscy jeszcze wiedzą czym jest realme. A ci którzy już nas kojarzą i rozpoznają, zapewne wiążą nas przede wszystkim ze świetnymi smartfonami – jak seria 9 czy flagowe GT 2 i GT 2 Pro. Jednak mamy do zaoferowania o wiele więcej. Wchodzimy w etap rozwoju portfolio kategorii AIOT oferowanej europejskiemu konsumentowi. Już w tym roku zaprezentujemy, także w Polsce, gamę nowych produktów.
Odnosząc się do trendów, widzę 2 główne kierunki – rozwój sieci 5G oraz sztucznej inteligencji. Ten pierwszy kierunek to odpowiedź na rosnącą dynamikę życia i oczekiwania konsumentów. Konsumujemy coraz więcej treści w sieci. Pandemiczna zmiana na rynku pracy – czyli rozwój hybrydowego i zdalnego modelu realizacji zadań – także wzmaga zapotrzebowanie na sprawny i szybki przepływ oraz obrót danych. Naturalnie do pełnej rozwoju infrastruktury 5G jeszcze sporo brakuje, ale urządzenia mobilne wyposażone w modemy 5G już są w stanie pokazać różnicę, jaką oferują w stosunku do rozwiązań starszej generacji. I to jest także trend, który realme rozumie.
Nie bez powodu w 2021 roku byliśmy największym dostawcą smartfonów 5G na świecie. Konsumenci już teraz chcą być gotowi na możliwości jutra, a nasz sprzęt jest do tego świetnym narzędziem. Drugi trend jest bezpośrednio związany z pierwszym. W zalewie natłoku informacyjnego, nowych obowiązków i galopującego rozwoju, szukamy sposobu na to, by odciążyć nas w codziennych obowiązkach lub prozaicznych drobnostkach. Sztuczna inteligencja nie tylko sugeruje nam już preferowaną kuchnię w aplikacji do zamawiania jedzenia. Uczy się sposobu w jaki użytkujemy telefon. W jaki robimy zdjęcia. To ona, składa w jedno zdjęcie dziesiątki ujęć, by zrobione w biegu zdjęcie miało jak najwięcej szczegółów. Wyręczamy się sztuczną inteligencją i coraz częściej polegamy na jej sugestiach oraz działaniach. Naturalnie jest to jeszcze skala micro, ale już widoczna.
Dekada autonomicznej elektroniki
Patrząc chociażby na rozwój elektronicznego przemysłu motoryzacyjnego, jestem przekonany, że następna dekada będzie tą spod znaku rozwoju autonomicznej elektroniki i stopniowej robotyzacji wielu obszarów życia. Mogę jedynie dodać, że postrzegam to jako szansę, nie zagrożenie. Bo w efekcie nasze życie może stać się wygodniejsze. I to jest jedna z misji producentów smartfonów. Ułatwić nam komunikację. Usprawnić naszą pracę.
Pozwolić na wyzwolenie siły mobilności. Taka misja także przyświeca realme. Jeśli nasz najnowszy smartfon – GT NEO 3 150W – ładuje się od 0 do 50% w 5 minut, to oznacza, że w cierń usuwa się konieczność wyczekiwania na gotowość elektroniki używanej na każdym już kroku… Nasze mobilne centrum rozrywki i pracy potrzebuje dosłownie chwili, by znów być w stanie wspierać nas w codziennych wyborach, obowiązkach i przyjemnościach. A my, w realme, mamy ambicję nie tylko podążać za takimi trendami, ale także je wyznaczać.