Paweł Filutowski CEO/CTO Motivizer, w komentarzu dla ISBtech o transformacji cyfrowej biznesu, która dynamizuje czwartą rewolucję przemysłową.
Automatyzacja procesów, wykorzystanie sztucznej inteligencji i rozwiązania Internetu Rzeczy coraz mocniej oddziałują na biznes. Firmy, które będą potrafiły wykorzystać przewagę jaką daje technologia będą w stanie lepiej odpowiadać na wyzwania gospodarki przyszłości.
To właśnie automatyzacja procesów i to jak się będzie rozwijać sztuczna inteligencja będzie miało największy wpływ na najbliższą dekadę. Kluczem do rozwoju sztucznej inteligencji będą prawdopodobnie komputery kwantowe, które z racji swojej architektury mają naturalne predyspozycje do samodzielnego rozumowania. Dzięki dynamicznemu rozwojowi technologii komputerów kwantowych codziennie otwierają się przed nami nowe możliwości, także w rozwoju sztucznej inteligencji.
Zaledwie miesiąc temu dowiedzieliśmy się, że dla Instytutu Fraunhofera w Niemczech amerykański IBM zbudował pierwszy w Europie komputer kwantowy. System nosi nazwę IBM Quantum System One i zawiera 27 kubitowy procesor. Tydzień temu, New Scientist poinformował, że chińscy naukowcy mieli stworzyć jednostkę, która była w stanie obliczyć konkretny problem wykorzystując 56 ze 66 dostępnych kubitów.
Dynamika rozwoju technologii kwantowej może zdumieć nawet niejednego pasjonata nowych technologii. Zaledwie 5 lat temu komputery kwantowe miały 5 kubitów, dziś jest ich kilkadziesiąt. IBM zapowiedział, że za dwa lata systemy kwantowe będą oparte o 1000 kubitowe procesory, a do końca dekady może ich być miliony.
Komputery kwantowe mają potencjał, których superkomputery nie mogą mieć, ale trzeba pamiętać, że wciąż są eksperymentalne, drogie i kruche. Pomóc w tej sytuacji mogą systemy hybrydowe, w których komputery tradycyjne współpracują z kwantowymi. To rozwiązanie w najbliższej przyszłości może być zdaniem ekspertów branży najbardziej optymalne.
Szczególnie obszary odpowiadające za kapitał ludzki dzięki automatyzacji będą miały możliwość skoncentrować się na rozwoju unikatowych umiejętności pracowników i odpowiedzieć na wyzwania związane z szybko zmieniającym się otoczeniem, uwarunkowaniami i potrzebami rynku pracy.
Automatyzacja i sztuczna inteligencja mogą być wykorzystanie nie tylko jako pomoc w planowaniu grafików, urlopów, ale też jako wsparcie przy wytwarzaniu dokumentów czy przeprowadzaniu wstępnego procesu rekrutacji. Oczywiście takie zadania powinny być nadzorowane przez człowieka.
Już w 2018 roku wg raportu LinkedIn pracodawcy uznali sztuczną inteligencję najbardziej przydatną m.in. w wyłanianiu i prześwietlaniu kandydatów. Dziś automatyzacja i wykorzystanie sztucznej inteligencji mogą być nie tylko istotną częścią procesu rekrutacji, ale mieć też kluczowe znaczenie w poświadczeniu całego procesu. Dzięki uczeniu maszynowemu z czasem coraz więcej czynności, szczególnie tych powtarzalnych, będzie można przenieść na barki rozwiązań wykorzystujących AI.
W post-covidowej rzeczywistości nie możemy spodziewać się porządku sprzed 2020 roku,
codziennie przed przedsiębiorcami będą pojawiać się kolejne wyzwania, ale by zmienić je w szanse świat biznesu już dziś musi zrobić duży krok na przód w stronę cyfrowej transformacji.