Triggo chce podbić mobility on demand usługą car in 5 minutes

Rafal Budweil, prezes Triggo z portfela JR Holding, w rozmowie z ISBtech o planach globalnej komercjalizacji projektu pojazdu miejskiego.

Triggo jest 1 na świecie pojazdem, który skutecznie łączy zalety samochodów i motocykli. Posiada zamkniętą kabinę, która oddziela kierowcę i pasażera od czynników zewnętrznych. Pozwala korzystać z pojazdu niezależnie od pogody i pory roku. Triggo posiada typowe dla samochodu czynniki, czy też środki bezpieczeństwa biernego, tak jak pasy bezpieczeństwa. Podobnie jak motocykl, pozwala pokonywać korki i parkować praktycznie wszędzie” – powiedział ISBtech Budweil podczas konferencji SII WallStreet 26.

 Swoje cechy Triggo zawdzięcza konstrukcji przedniego zawieszenia o zmiennej geometrii. 

 Do niewielkich prędkości, Triggo składa się do szerokości mniejszej niż szerokość wielu motocykli dostępnych na rynku. Do poruszania się z dużą prędkością przednia oś Triggo rozszerza się do szerokości typowej dla samochodu. W ten sposób zyskujemy stabilność” – dodał prezes.

 Zaznaczył, że Triggo zbliża się do etapu homologacji. 

 Homologacja uzyskana w Polsce pozwala poruszać się pojazdem po drogach wszystkich krajów Europy, co jest niezwykle istotne. Za pomocą Triggo będzie można się poruszać posiadając prawo jazdy kat. B. Homologacji spodziewamy się na przełomie września i października tego roku. Docelowym rynkiem Triggo jest rynek niezwykle lukratywnych, przyszłościowych usług mobility on demand. Nazywam te usługę car in 5 minutes” – wskazał Budweil.

Jak wskazał, jest to usługa bardzo przypominająca usługę car sharingu, czyli automatycznego wynajmu pojazdów. Różni się od typowego, klasycznego car sharingu tym, ze pojazd jest dostarczany przez zdalnego operatora, za pomocą zdalnego sterowania, bezpośrednio do użytkownika. Nie ma potrzeby chodzić 0,5 kilometra czy 1 km do najbliższego pojazdu, dostępnego w platformie car sharingu. 

Triggo spotyka się obecnie z dużym zainteresowaniem ze strony odbiorców instytucjonalnych, takich jak służby publiczne. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że jeden z naszych prototypów znajduje się obecnie w Singapurze. Jest testowany przez służby ratunkowe. Pełni tam rolę pojazdu fire-fighting first responder, czyli pojazdu dla ratownika, który udaje się na miejsce wypadku jako pierwszy i udziela pomocy i rozdysponowuje inne zasoby” – wskazał Budweil.

 Uważa, że Triggo może znaleźć zastosowanie w służbach porządku publicznego, takich jak służby policyjne, jak również we flotach odbiorców korporacyjnych, którzy mają szereg swoich pracowników, którzy muszą sprawnie poruszać się po mieście. 

 Są to etapy komercjalizacji, które są bliżej nas. Tak jak wspomniałem – docelowo rynek mobility on demand. I specyficznie – car in 5 minutes. Jeżeli chodzi o proces produkcyjny Triggo bardzo przypomina klasyczny skuter, motocykl, czy też quad. Spodziewamy się podjęcia produkcji poprzez wyspecjalizowanych podwykonawców, na zasadzie OEM. Takich, którzy już posiadają swoje zdolności produkcyjne, swoje łańcuchy dostaw, które są kluczowe. Zasadniczo, naszym zamierzeniem nie jest budowanie od podstaw naszych własnych mocy produkcyjnych” – stwierdził prezes.

 Jeżeli chodzi o przychody, spółka skupia się na 3 strumieniach. 

 Najważniejszym aktywem Triggo są patenty, prawa własności intelektualnej, przyznane nam w całym świecie. Wobec czego, pierwszym naturalnym sposobem komercjalizacji jest sprzedaż licencji. Szczególnie na tych rynkach, których sami nie mielibyśmy nadziei zdobyć. Drugi strumień komercjalizacji to odbiorcy flotowi, w szczególności odbiorcy publiczni i odbiorcy profesjonalni. Tam, gdzie szereg pojazdów, poruszających się po mieście jest niezbędny. I docelowo, nasz 3. filar komercjalizacji to mobility on demand” – wymienił Budweil.

Zaznaczył, że komercjalizacja w tym zakresie jest zależna od szeregu rozwiazań regulacyjnych, których jeszcze nie ma. 

Przygotowujemy się na ich zaistnienie. Wiemy, ze one się pojawią i od tego momentu będziemy chcieli grać ważną rolę, jako również operator flot pojazdów mobility on demand. Historycznie spółka w sposób bardzo skuteczny łączyła finansowanie prywatne. Mieliśmy 7 rund prywatnych finansowania, 8 runda publiczna z finansowaniem publicznym z grantów. To są dwa główne strumienie finansowania” – wskazał prezes

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj