Michał Gembicki, prezes Klabatera, w obszernej rozmowie z ISBtech o planach rozwoju gry i marki The Amazing American Circus.

Dlaczego data premiery została przesunięta akurat na sierpień? Czy było to związane z datą premiery Crossroads Inn na konsolach z rodziny Xbox?

The Amazing American Circus to gra, którą rozwijamy już od ponad 1,5 roku. Decyzja o przesunięciu premiery z maja na sierpień jest spowodowana jest przede wszystkim dbałością o finalną jakość produkcji i przyjemność z rozgrywki. Gry korzystające z mechanik karcianych, o tak dużym stopniu złożoności jak nasz “Cyrk” wymagają bardzo dokładnych i długotrwałych testów funkcjonalnych i uważnego wyważenia wszystkich mechanik rozgrywki.

Po zakończeniu wewnętrznych testów i zaprojektowaniu wyjściowego poziomu balansu rozgrywki, chcemy teraz w pierwszej kolejności na małej zamkniętej, a później na dużej otwartej sprawdzić nasze założenia i wprowadzić korekty jeszcze przed właściwą premierą gry.

Potrzebujemy też dodatkowego czasu na zakończenie procesu certyfikacji konsolowej, tak aby doprowadzić do jednoczesnej premiery na wszystkich platformach. Przypadkowo tak się też ułożył nasz plan wydawniczy, że w miejsce zaplanowanej na 20 maja premiery “Cyrku” uda nam się wydać też bardzo dla Klabatera istotną premierę – Crossroads Inn na konsolę Xbox One oraz Xbox Series X|S.

Jaki wpływ na działania marketingowe ma przesunięcie daty premiery?

Od początku roku trwa intensywna kampania marketingowa gry, jednym z jej elementów była zakończona w lutym z sukcesem zbiórka w serwisie Kickstarter, udostępnienie demo podczas Wiosennego Festiwalu Steam, a w maju będą to kolejno closed beta i open beta testy. Dodatkowe miesiące do premiery w sierpniu przeznaczymy na m.in uruchomienie pre-orderów w serwisach Gog.com oraz na platformach konsolowych.

Na dzisiaj tempo przyrostu wishlist w serwisie Steam wynosi 60 wishlist dziennie, również kampania reklamowa w mediach społecznościowych nabiera rozpędu

Czemu premiera zaplanowana jest akurat na sierpień?

Okres wakacyjny zaczynający się w połowie czerwca nie sprzyja premierom, oprócz oczywistego mniejszego zaangażowania graczy w tym czasie realizowane są też liczne wyprzedaże i okresowe promocje, które odciągną uwagę od naszego tytułu. Analizując wszystkie dostępne daty stwierdziliśmy, że premiera w sierpniu zapewnia nam bezpieczeństwo od strony technicznej i jednocześnie komercyjnie jest dobrym momentem do wprowadzenia gry do sprzedaży.

Sam koniec trzeciego kwartału jest okresem luźniejszym od dużych premier, a z kolei następujący po nim czwarty kwartał pozwoli nam na intensyfikację działań popremierowych.

Skąd nagła decyzja o playtestach The Amazing American Circus dla wszystkich graczy? Czy nie powinny mieć one miejsca kilka miesięcy temu?

Otwarte testy od początku były w naszym planie. Warunkiem ich uruchomienia było osiągnięcie odpowiedniej jakości build’u gry, który w wymierny sposób pozwoliłby graczom na doświadczenie The Amazing American Circus. Zeszły rok był trudny pod względem organizacji pracy. Pandemia i konieczność pracy z domów zweryfikował nasz harmonogram produkcyjny i testy ostatecznie rozpoczynamy z opóźnieniem. Moment jest jednak bardzo dobry, kluczowym obszarem, w którym potrzebujemy masowych testów jest tzw. balans rozgrywki. Tego typu testy trudno przeprowadzić wyłącznie własnym zespołem, potrzebne jest uzyskanie większej skali i zaangażowania testerów.

Szczęśliwie STEAM niedawno ogłosił pełne uruchomienie nowej usługi Playtest, pozwalającej graczom z całego świata na zagranie w udostępnioną grę, bez konieczności kłopotliwego korzystania z funkcjonalności kluczy aktywacyjnych. Postanowiliśmy skorzystać z tej możliwości i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – przetestować grę oraz użyć playtestów do promocji naszego tytułu w społeczności Steam.

Siły całemu wydarzeniu dodaje fakt, że 20 maja, w dniu w którym ruszymy z otwartymi testami, wspólnie z serwisem Steam zorganizujemy wydarzenie Publisher Sale – a więc 24h godziną dedykowaną tylko grom Klabatera wyprzedaż, którą Steam będzie promował na swojej stronie głównej oraz wybranych innych miejscach promocyjnych. Mam nadzieję, że dzięki połaczeniu wsparcia Steam, Publisher Sale oraz możliwości bezpłatnego zagrania w naszą grę przed premierą znacznie zwiększymy liczbę wishlist i zainteresowanie tytułem.

Na czym będzie polegała rozgrywka i jaki gatunek reprezentuje gra?

Głównym celem stojącym przed graczem w The Amazing American Circus jest wzięcie udziału w organizowanym przez prezydenta USA Theodore’a Roosevelta wielkim pojedynku najlepszych amerykańskich cyrków. Turniej odbywa się z okazji wizyty w USA królowej Wiktorii, a zwycięzca oprócz tytułu i sławy otrzyma w nagrodę możliwość odbycia tournee po Europie.

Co łatwo jednak opisać, trudniej zrobić. Grę zaczynamy bowiem posiadając podupadły cyrk, trzech zmęczonych życiem artystów i fundusze wystarczające na parę dni funkcjonowania. Tylko od gracza zależeć będzie czy sprosta wyzwaniu, zwerbuje najlepszych artystów, wyrwie się z prowincji, oszołomi tłumy i finalnie zdobędzie trofeum.

Kluczowym elementem rozgrywki jest wystawianie cyrkowych przedstawień w odwiedzanych amerykańskich miastach i miasteczkach. Każde wystąpienie to karciany pojedynek pomiędzy graczem (Ringmaster), a publicznością. To pojedynek bezkrwawy i bez przemocy, celem gracza jest rozbawienie publiki i zmiana jej nastroju. Zwycięstwo nie przyjdzie jednak łatwo, publiczność jest nie wybaczająca, to zarówno zmęczeni ciężką pracą górnicy, nieokrzesani poszukiwacze złota, bandyci spod ciemnej gwiazdy, czy postaci rodem z amerykańskich legend: windigo, chupacabra, czy big foot.

Dając udane wystąpienie gracz będzie zarabiał pieniądze, dzięki którym zatrudni nowych artystów, rozwinie cyrkowy tabor i z czasem przemierzył całe terytorium USA. Kontynent podzieliliśmy na cztery regiony, oddając w ręce gracza ponad 100 miast i miejscowości od wschodniego do zachodniego wybrzeża

Pod względem rozgrywki karcianej The Amazing American Circus przypomina bardzo kultowy już tytuł Slay the Spire, czerpie też garściami inspiracje z takich gier jak Sid Meirs Pirates, Oregon trail, czy Where the water tastes like wine.

Skąd decyzja o stworzeniu produkcji z tak niszowego gatunku?

Gry karciane to nie jest niszowy gatunek, niszowym gatunkiem są symulatory (sic!). We wspomnianego wcześniej Hearthstone w 2020 grało 24 miliony użytkowników, najbardziej popularne gry w serwisie Steam, czy na platformach konsolowych to również gry z karcianymi mechanikami, np. Magic: The Gathering Arena, Legends of Runeterra, Slay the Spire, Monster Train. Gwent: The Witcher Card Game, Eternal Card Game, Shadowverse, Thronebreaker: The Witcher Tales, Faeria, Hearthstone, Loop Hero, The Elder Scrolls: Legends, Ascension, Kards, Griftlands, Ancient Enemy, The Solitaire Conspiracy, czy Wingspan to przedstawiciele tego gatunku i jednocześnie niesamowicie popularne i masowe gry. Powtórzę zatem, karcianki to nie niszowe gry – to mainstream!

Jaki jest więc potencjał gier karcianych? Jakie są najważniejsze atrybuty dobrej gry z tego gatunku?

Gry karciane, choć z perspektywy nie branżowych komentatorów mogą wydawać się gatunkiem niszowym, tak naprawdę tkwią głęboko w sercu gamingu. Wystarczy wspomnieć, że największe potęgi światowego gamedevu stworzyły swoje karciane produkcje – Blizzard ma hitowego Hearthstone, CD Projekt popularnego Gwinta, a Bethesda Legends. W tytuły z karcianą mechaniką od wczesnych lat 90tych zagrywają się gracze Magic The Gathering, a sposób przedstawiania starć, wydarzeń lub innych umiejętności pod postacią “zagrywanych” kart mieści się w kanonie game design’u.

Również wśród gier niezależnych studiów nie brakuje przykładów zrealizowanych z sukcesem produkcji karcianych – np. wspominany Slay The Spire, którego sprzedaż przekroczyła 1,5 mil kopii. Do kluczowych elementów tego typu gier należą przede wszystkim: przemyślana mechanika, gry karciane zwykle korzystają z zasady “wyjątków”, zatem podstawowe zasady gry są zwykle proste i jest ich kilka, a natomiast karty i opisane na nich efekty stanowią od zasad głównych wyjątki i te zasady modyfikują. Kluczowe jest zatem bardzo przemyślne opracowanie wyjątków i zasad, tak aby karty mogły ze sobą współgrać i tworzyć przydatne dla gracza sekwencje. Właściwe dobranie tych elementów nazywamy balansem rozgrywki. W tej chwili tej właśnie czynności poświęcamy najwięcej czasu.

Jednak jedną z niewielu gier singleplayer z tego gatunku, , które w ostatnich latach osiągnęły sukces oraz rozgłos był tytuł Slay The Spire. Czy Amazing American Circus ma szansę powtórzyć ten wyczyn? Jeśli tak, to w czym upatruje się szansy na sukces?

Tak jak wyżej wymieniałem, gier które osiągnęły sukces, a posiadały komponent karciany jest przynajmniej kilkadziesiąt. Dla nas Slay the Spire jest najbliższym przykładem i wzorem, z którego staramy się czerpać, ale nie kopiować bezmyślnie. Inspirowała nas pozorna łatwość rozgrywki jaką oferuje wspomniana produkcja oraz połączenie karcianki i podróży. Nasz Cyrk nie jest roguelikiem, ale posiada w przeciwieństwie do Slay The Spire znacznie bardziej rozbudowaną linie fabularną oraz całkiem spory komponent symulacyjny pozwalający na rozbudowę i zarządzanie cyrkiem.

STS sprzedał się w nakładzie ponad 1,5 miliona kopii, osiągnięcie tego wyniku nie byłoby możliwe bez silnego zainteresowania tą grą Youtuberów, w przypadku Cyrku liczymy na powtórzenie tego fenomenu, chociaż zdajemy sobie sprawę, że może zająć to dłuższy czas. Karcianki bowiem wymaga cierpliwości i rozwijania zgodnie z oczekiwaniami społeczności.

W czym tkwi potencjał produkcji? Czy The Amazing American Circus posiada jakieś przewagi nad grami z tego gatunku już obecnymi na rynku?

Jest bardzo wiele cech wyróżniających The Amazing American Circus. W przeciwieństwie do większości karcianek, które osadzone są w klimatach fantasy, nasza produkcja oferuje zupełnie niepowtarzalne tło wydarzeń – XIX-wieczne Stany Zjednoczone. Nie toczymy zatem walk na śmierć i życie z wymyślonymi stworkami czy potworami, a z przeciwnikami z krwi i kości, jak bandyci, chciwi bankierzy czy znani rewolwerowcy.

Co więcej, nie próbujemy ich zabić – tego z kolei wymaga od nas zupełnie nowatorska w grach tematyka cyrkowa. Przeciwnicy to nasza publika więc docelowo chcemy ich rozśmieszyć a nie eksterminować. Ta walka z własną publicznością to na pewno coś czego jeszcze w grach nie było.

Również niecodzienna fabuła wydaje się mocną stroną waszego tytułu

Owszem, The Amazing American Circus to również ciekawa mieszanka elementów znanych z mitologii różnych ludów zamieszkujących XIX-wieczną Amerykę, w tym Indian, oraz historii związanych z postaciami na poły legendarnymi jak Wendigo czy Chupacabra, czyli stworzeń charakterystycznych dla społeczności imigrantów przybywających do USA z całego świata. Odwiedzimy jaskinię Wielkiej Stopy, zatrudnimy indiańską połykaczkę ognia, w której ciele mieszka stary demon. Cała gra jest więc podlana sosem realizmu magicznego.

Na pewno cechą wyróżniającą grę jest też jej oprawa graficzna. Zespoły Klabatera i Juggler Games wspólnie wypracowały bardzo charakterystyczną wizję gry – z jednej strony jest ona nieco w stylu retro nawiązującym do czasów, w których rozgrywa się gra. Z drugiej jednak jest zaskakująco nowoczesna, bo czerpie ze stylu, który dziś jest bardzo popularny np. wśród tatuatorów czy w modnej branży barberskiej.

Kolejnym wyróżnikiem jest na pewno dość daleko idący miks gatunków, czyli podejście które testowaliśmy już przy naszej poprzedniej grze, Crossroads Inn. W The Amazing American Circus mechanika karciankowa to tylko punkt wyjścia, bo gracz musi jeszcze rozbudować obóz (tycoon), zadbać o prowiant na drogę (elementy source managementu) i rozwijać artystów na modłę gier RPG.

Jakie są plany związane z rozwojem marki The Amazing American Circus po sierpniowej premierze? Przez ile lat gra będzie wspierana?

Dużo zależy oczywiście od sukcesu rynkowego gry, ale już teraz mamy bardzo ambitne plany. Znani jesteśmy z tego, że nie “porzucamy” naszych gier. Wspomniany wyżej Crossroads Inn to tytuł który wspieramy już prawie dwa lata. Myślę, że podobnie będzie z Cyrkiem. Planujemy wydanie dodatków fabularnych, z których jeden został ufundowany w trakcie zakończonej sukcesem zbiórki na Kickstarterze.

Samo wydanie gry na wszystkie konsole i PC w sierpniu to już bardzo ambitne przedsięwzięcie – na rynku polskim rzadko spotykane. Mamy również w planach wersję mobilną, bo jesteśmy przekonani o potencjale gry w tym środowisku, niedługo będziemy informować na ten temat szerzej. Do tego na pewno dużo dodatkowej zawartości w formie DLC zawierających nowe postacie lub regiony i questy.

A w bliższej przyszłości?

Podjęliśmy bardzo zdecydowane kroki związane z produkcją gry i jej przygotowaniem do rynkowego debiutu. Zatrudniliśmy dodatkowych testerów, wciąż poprawiamy kluczowe elementy rozgrywki, a już wkrótce oddamy grę w ręce fanów, którzy będą mogli wziąć udział w otwartych beta testach na Steam – ich uwagi i informacje zwrotne również wpłyną na ostateczne szlify. Chcemy uniknąć potknięć na premierę, chcemy wystartować z poczuciem, że The Amazing American Circus to solidna jakość warta swojej ceny. Dopiero na tym fundamencie będziemy pewnie stawiać kolejne kroki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj