Deficyt finansowania i chęci ponoszenia ryzyka dla innowacji to główne bolączki polskiej ścieżki rozwoju nowoczesnych projektów. Technologia staje się często ofiarą w grze mocarstw, a do uczelnianych innowacji inwestorzy finansowi często podchodzą z stylu z telewizyjnych show, wskazywali eksperci podczas Executive Innovation Forum. Niemniej polskie firmy idą ścieżką globalnej innowacji, na co wskazuje rozwój przedstawicieli firm obecnych na wydarzeniu, którego partnerem medialnym był ISBtech.
Uczestniczący w panelu Aleksander Jakubczak, dyrektor rozwiązań 5g w Huawei Polska podkreśla, że innowacja jest zaszyta w DNA koncernu, który przeznacza ogromny budżet na R&D corocznie. W jego ocenie w kwestii 5G w Polsce kuleje poziom edukacji i niestabilne otoczenie prawne.
„Miesza się bieżącą politykę z grą mocarstw, a technologia staje się ofiarą. Jak długo czekamy na aukcje 5G?” – mówi Jakubczak. Zaznaczył, że mimo to firma działa w Polsce i współpracuje m.in. z uczelniami. „Staramy się robić sporo, mamy centrum R&D w Warszawie. Mój wniosek w kwestii innowacji w Polsce – brakuje partnerów ze strony rządu, czy społeczeństwa” – ocenił przedstawiciel Huawei.
Tymczasem Robert Kałuża, CTO Billon ocenia, że jego firma z definicji jest innowacyjna i jej budżet rozwojowy zdominowany jest przez innowacje.
„W innowacjach ważne jest zbudowanie odpowiedniego zespołu – innowacja to ludzie, nie umiemy robić innowacji maszynowo” – stwierdza Kałuża.
W jego ocenie dobry miks programistów i doświadczonych menedżerów powoduje, że to co Billon dewelopuje przeklada się na jego model biznesowy.
„Największym wyzwaniem jest znalezienie firmy która z nami będzie wierzyć w innowacje i sfinansuje komercjalizację” – mówi Kałuża.
Według jego słów, system podatkowy w Polsce nie motywuje do dodatkowego ryzyka i porównał do ulgi w Wielkiej Brytanii, gdzie przy stracie spółki państwo zwraca część środków „kupując ryzyko” od innowatora.
„Mamy partnerów w Polsce zainteresowanych komercjalizacją innowacji, ale chęć zachodnich koncernów do akceleracji jest na dużo wyższym poziomie akceptacji ryzyka. Większość programów współpracy, pilotaży wyceniana jest komercyjnie o co w Polsce jest bardzo trudno. Uważam, że ważna jest budowa ekosystemu współpracy na poziomie europejskim i szukanie akceleracji międzynarodowo” – uważa CTO spółki.
Z kolei Tomasz Nasiłowski, szef IphoTech, wskazał że wrócił do Polski wykorzystać wiedzę w światłowodach. „Ostatnio uzyskaliśmy patent na rozwiązanie na zwielokrotnienie ilości przesyłu danych (nawet 100krtonie więcej) na tej samej infrastrukturze światłowodej. Mamy już kilkanaście patentów i pełna paletę postępowań patentowych na świecie” – wskazał Nasiłowski.
Zaznaczył, że jego firma jest czołową spółką w kraju pod względem zgłaszania międzynarodowych patentów. „Mamy strategię patentowania, ale to kosztuje” -zaznacza szef spółki.
Wśród barier rozwoju innowacyjności dostrzega brak wykształcenia w zarządzaniu projektami wśród inżynierów oraz wsparcia. „Startupy to nie koniec innowacji. Firmy jak Nokia, czy Huawei były na pewnym wspierane przez swój rząd. Budowa całego łańcucha inwestycyjnego jest ważna. Potrzebujemy dziś dużej polskiej firmy technologicznej. Póki co, przykład losów prof. Czochralskiego pokazuje, że mamy jakiś problem mentalny z innowatorami” – ocenił Nasiłowski.
Magdalena Burzyńska, zarządzająca Ayming Polska wskazuje, że polskie przedsiębiorstwa uważają się są dobre lub bardzo dobre w innowacyjności wbrew rankingom gdzie jesteśmy na szarym końcu. „Niezależnie od samooceny innowacyjność powinna być kluczowym elementem strategii” – stwierdziła Burzyńska. Zauważa, że odpowiednie finansowanie jest barierą innowacyjności. Ponadto mało firm stosuje ulgę podatkową na innowacje.
„Ostatnio pojawiły się nowe ulgi na prototyp, innowacyjnych pracowników, robotyzację, na VC – robi się wiec ciekawy pakiet instrumentów obok dotacji” – wskazała szefowa Ayming Polska.
Jako kolejne bariery innowacyjności wymieniła brak czasu i strach przed porażką (wg ankiety wśród pracowników dużej polskiej firmy). „Może więc zacząć zbudować przestrzeń do przełamywania tych kwestii zaczynając od organicznych kroków” – wskazała Burzyńska.
Prof. Janusz Lewandowski z Politechniki Warszawskiej, wskazał ze strony uczelnianej na istnienie przy PW Instytutu Badan Stosowanych, który ma udziały w ponad 20 spółkach spinoff. Jedna spółka ma inwestora branżowego, kilka innych pozyskała finansowych.
Niemniej Prof. Lewandowski ocenia, że co do zasady nie ma pieniędzy, które byłyby inwestowane w innowacje w Polsce, a inwestorzy kapitałowi patrzą często na projekty z uczelni w stylu programów TV.
„Nie rozumieją specyfiki uczelni, że IP jest jej własnością, co bardzo często przeszkadza” – zaznaczył profesor.
Wskazał ponadto na wady w kwestii polityki patentu krajowego uczelni przeliczanego na punkty. „PW patentuje rocznie ok. 100 polskich patentów, ale śladowa liczba z tego to patenty międzynarodowe, więc jak to sprzedać jeśli nie jest niezabezpieczone na świecie” – pyta retorycznie prof. Lewandowski.
W wyścigu po innowacje cenne są otwartość, współpraca, przyjazne podatki, odpowiednie finansowanie, ale jeśli chcemy zrobić prawdziwy postęp musimy sami dokonać tego wysiłku, konkludował prowadzący pane dyskusyjny prof. Tomasz Szapiro z SGH.