Marek Głazowski, prezes IFS Polska, w pierwszej części rozmowy z ISBtech o rynku aplikacji biznesowych i planach rozwojowych wiodącego producenta oprogramowania dla przedsiębiorstw. Nasz ekskluzywny wywiad jest wstępem do konferencji IFS Connect, która organizowana jest z myślą o przedsiębiorstwach w procesie transformacji cyfrowej oraz kadrze odpowiedzialnej za rozwój i ekspansję firm. Na kolejną część wywiadu zapraszamy już w poniedziałek 6 czerwca.

Jak ocenia pan elastyczność rynku i chęć firm do zmiany rozwiązań z perspektywy dostawcy m.in. rozwiązań ERP?

Widzimy duże przyspieszenie na rynku, nie tylko z perspektywy IT. Klient biznesowy wymaga coraz bardziej elastycznych rozwiązań i ich możliwości aktualizacji nie tylko z roku na rok, ale wręcz z miesiąca na miesiąc. To naturalna konsekwencja rosnących oczekiwań ze strony klienta końcowego oraz możliwości dynamicznego porównywania dostawców i rozwiązań.

Działa to we wszystkie strony. Na przykład, do IFS zgłaszają się dotychczasowi klienci naszej konkurencji. Z kolei nasi klienci testują również nowe możliwości, czy mogą coś zrealizować inaczej, uzyskać więcej, szukają nowych inspiracji. Udaje nam się na to efektywnie reagować, ale mierzymy się z tym na rynku wielowymiarowo. Mamy teraz do czynienia z istotnym momentum związanym z cyklem życia firm, a także rozwiązań które stosują, w tym możliwości ich rozwoju i zastępowalności.

Zatem, czy IFS Cloud, z którym ruszyliście w Polsce rok temu, trafił na podatny grunt?

Biznes się mocno zmienia. Kiedyś inwestowało się w perspektywie 5-6 lat, zaś po tym okresie dokonywało się upgrade’u systemu. Teraz rynek wymaga w zasadzie ciągłej dostępności najnowszych funkcjonalności. IFS oferuje rozwiązania w tzw. modelu evergreen, w ramach którego dostarczamy technologię, która umożliwia cykliczne uaktualnienie systemu, w tym np. w związku ze zmianami regulacji prawnych, wprowadzeniem nowych procesów, uzupełnień lub uproszczeń i automatyzacji.

Jest to dostępne właśnie w ramach produktu IFS Cloud, oferowanego na polskim rynku od roku i zauważamy ogromne zainteresowanie klientów tą technologią. Możemy się już pochwalić pierwszymi wdrożeniami międzynarodowymi, zaś w Polsce już w III kwartale zakończy się pierwszy projekt. Łącznie w naszym kraju już ponad 10 klientów zdecydowało się na wdrożenie IFS Cloud. Natomiast w najbliższym otoczeniu są to głównie klienci w krajach skandynawskich, skąd wywodzi się IFS. Mam wrażenie, że technologia dostępna w ramach IFS Cloud adresuje oczekiwania rynku.

Co istotne, oprócz technologii możemy również zapewnić wsparcie ekspertów oraz odpowiednie referencje obejmujące ponad 170 klientów i 300 wdrożeń w Polsce. Połączenie tych elementów jest kluczowe dla sukcesu na współczesnym konkurencyjnym rynku. Aktualnie mamy do czynienia ze zmianami systemów na ich nową generację. Nie są to łatwe projekty, gdyż dotykają kluczowych procesów w ramach każdej organizacji. Klienci są do nich przywiązani, dlatego tak istotne jest właściwe zarządzenie zmianą oraz zapewnienie wsparcia przy bezpiecznym jej przeprowadzeniu.

Jak w IFS definiujecie transformację cyfrową?

Wdrożenie naszych rozwiązań to projekt głównie biznesowy, a nie IT. W efekcie tzw. cyfrową transformację my traktujemy jako wielopoziomową transformację biznesową. Nie ukrywamy, że każdorazowo jest to wyzwanie zarówno dla nas, jak i klienta. Do wdrożeń podchodzimy tak, aby razem z nim tworzyć jeden zespół. Ważne jest np., aby również poziom zarządczy firmy nie tylko zaangażował się w wybór rozwiązania, ale też w projekt wdrożeniowy, gdyż określone rozwiązanie ma wspierać ich biznes oraz ich decyzje.

Modny obecnie temat rekrutacji – jak do tego podchodzicie?

Klienci stawiają na dopasowanie do wyzwań którym musza sprostać, w związku z tym musimy być gotowi, aby na to odpowiadać. Ma to swoje odzwierciedlenie w tym, jakiej kadry poszukujemy. Bardziej niż stricte programistów, poszukujemy osób dla których pasją jest biznes i jego usprawnianie przy wykorzystaniu naszych narzędzi informatycznych. Potrzebna jest tu też dojrzałość i doświadczenie w zakresie doradztwa, umiejętność wsłuchania się w potrzeby klienta, ich właściwej interpretacji i później zaadresowania w ramach implementacji rozwiązań. Klient jest partnerem i bez ścisłej współpracy nie jest możliwe osiągnięcie pełnego powodzenia.

Wspólnie z klientami tworzymy historie sukcesu w ramach projektu i wyróżniam tu 3 filary kooperacji: uproszczenie procesów biznesowych (automatyzacja funkcjonujących procesów), nieoczywistości (w niej klient dopatruje się przestrzeni do stworzenia rozwiązania dla zbudowania przewagi technologicznej), zwiększanie efektywności operacyjnej i finansowej (kluczowej szczególnie w obliczu aktualnych zaburzeń działalności).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj